A mury runą , runą, runą… i runęły !
Potrzeba nam wolności, jak trzeba przygody,
Apostolstwa obłoków i ptaków nad krajem,
Jak rzek płynących prawym przeznaczeniem wody
I gór, co rosną w ziemi skalnym obyczajem,
Jak ruchu świtów, nocy i gwiazd śród ciemności,
Ruchu zmian, ruchu trwania, systemu w systemie
- Jak Bogu co boskiego, nam trzeba wolności
Oddanej człowiekowi, by zaludniał ziemię
- tak pisał Kazimierz Wierzyński.
Słowa poety pięknie wpisują się w obchodzoną w tym roku 40 rocznicę powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność.
Uczniowie ZSCKR w Starym Brześciu pamiętają o tak ważnym dla naszego kraju wydarzeniu.
Dziś wypada przywołać krótką historię powstania tego związku, ale rodzi się też pytanie o jego znaczenie dla Polski, Europy i świata. Otóż, był on odpowiedzią na problemy realnego socjalizmu. Polska po wojnie dostała się pod wpływy Moskwy. Komunizm rósł w siłę. Ale lata siedemdziesiąte przyniosły jego bankructwo w sferze zarówno ekonomicznej, ideologicznej jak i społecznej. Ludziom żyło się coraz gorzej. Brakowało chleba, zarobki były niskie, ograniczono wolność słowa, prześladowano obywateli za poglądy polityczne. Kolejne rządy - najpierw Władysława Gomułki, potem Edwarda Gierka coraz bardziej ingerowały w wolność Polaków. Ludzie trafiali do więzień. Ale bunt najpierw cichy, skryty , potajemny zaczął się urzeczywistniać.
W 1956 r. dochodzi do wybuch strajku robotników w poznańskich Zakładach im. Józefa Stalina. Potem Gdynia. Tu ginie między innymi osiemnastoletni Zbigniew Godlewski, którego upamiętniono jako Janka Wiśniewskiego w piosence Mieczysława Cholewy Ballada o Janku Wiśniewskim. Punktem zapalnym było zdjęcie w lutym 1968 r. z afisza spektaklu - Dziady w reżyserii Kazimierza Dejmka. Konsekwencją były wystąpienia robotników w Radomiu, Ursusie i Płocku. W 1978 r. w Gdańsku powstał Komitet założycielski Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, z Andrzejem i Joanną Gwiazdami, Anną Walentynowicz i Lechem Wałęsą na czele. Dnia 16 sierpnia powstał Międzyzakładowy Komitet Strajkowy pod przewodnictwem Lecha Wałęsy. Po dwóch dniach Komitet przedstawił 21 postulatów, wyrażających interesy i oczekiwania społeczne.
I tak fala sierpniowych strajków z 1980 r. doprowadziła do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej
w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej. Podpisanie porozumienia
w Gdańsku 31 sierpnia 1980 r. między komisją rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym
i powstanie „Solidarności” stały się początkiem przemian z 1989 r. - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego.
Dziś pewnie wszyscy znają logo „Solidarności”. Jego autorem jest Jerzy Janiszewski, grafik
i ilustrator, który w okresie wydarzeń sierpnia 1980 roku brał udział w strajku w Stoczni Gdańskiej. Przywodzi ono na myśl maszerujących ludzi, wspierających się wzajemnie. I tak ten marsz „Solidarności” sprawił,
że obywatele odzyskali świadomość swego miejsca w historii. Nie ulega wątpliwości, że narodziny „Solidarności” są jedną z najważniejszych cezur w dziejach PRL. Nieodwracalne były też zmiany w świadomości społecznej, jakich dokonała „Solidarność”. Odegrała więc w historii Polski, ale też państw sąsiednich( Węgry, Rumunia, Czechosłowacja) a także Europy( upadek muru berlińskiego), rolę burzyciela starego systemu. Pozwoliła wyzwolić się z pęt prześladowań , nienawiści. Dał ludziom nadzieję na godniejsze życie.